Zapłaciłeś za Lotto Organizera (SMS lub przelew)? PRZECZYTAJ TO.


Gambling-Affiliation Gambling-Affiliation Gambling-Affiliation

duzy lotek to lotto

"Duży Lotek to teraz Lotto"

Autor: Paweł Kata - Opublikowano: 9 października, 2009

Totalizator znowu namieszał. Nie dość, że po raz kolejny pozmieniał nazwy gier, to jeszcze podniósł koszt zakładu Dużego Lotka – pardon – Lotto do trzech złotych. Żeby było wesoło, kochany loteryjny monopolista sam liczy na zmniejszenie się ilości grających, ponieważ – o zgrozo! – dzięki temu będzie więcej kumulacji (mniej ludzi gra, mniejsza szansa na trafienie szóstki). A gdy są kumulacje, to wielu ludziom podwyższona cena w ułamku sekundy przestanie przeszkadzać, więc i tak – prędzej czy później – zapłacą podatek od marzeń, a do Skarbu Państwa wpadnie stosowna kwota.

Zaskakujące, jak Totalizator nie kryje się z tym, że nie zależy im na graczach, tylko na wyciśnięciu z nich jak największej kasy! Dociekliwi trafią w sieci na kilka wywiadów, w których firma chełpi się z roku na rok większymi zyskami, pomimo podwyższenia ceny śp. Multi Lotka i Multi Multi.

Jeżeli chłopaki od Lotto myślą, że słowo KUMULACJA będzie zawsze miało magiczną moc, że nie spowszednieje, gdy będzie tych kumulacji po kilka na miesiąc (już teraz widzę za oknem “kumulacja! 5 baniek!”, a za niedługo będzie “kumulacja! 2.5 bańki!”) i że ludzie się do nich nie przyzwyczają, to są w grubym błędzie. Nawet te gwarantowane dwie bańki na każde losowanie nie załatwią sprawy.

Może to jest właściwy moment, żeby wycisnąć ostatnie soki z Expre… pardon… Mini Lotto? O ile się orientuję, w tej grze zakłady nadal są po 1.25 pln.

Ciekawe tylko jak długo…

Wpisy o podobnej tematyce:
Zapisz się na bezpłatny Newsletter G-Lotto! Co kilka dni otrzymasz wiadomość z praktyczną poradą jak grać w Lotto i na zakładach bukmacherskich lub wartościowy system do gry w Lotto, a jako BONUS otrzymasz ZA DARMO pełną wersję programu EXRed do generowania systemów redukowanych w Mini Lotto o wartości 39.97 PLN!

{ 9 odpowiedzi… przeczytaj lub dodaj własny }

zen 9 października, 2009 o 6:12 pm

Podwyżki nie są rzeczą przyjemną dla nabywcy . Monopoliście będzie dość łatwo je przeprowadzać . Do czasu aż się nie zorganizujemy nie będziemy partnerami. Już 2003 roku Multistatyk Kzysztof Płocharz postulował takie przedsięwzięcie …
Warto by było wybrać osobę nas reprezentującą na zewnątrz
Moim zdaniem najlepszym do tego byłby ktoś pośród nas mieszkający w Warszawie i szukałbym takiej osoby na forum Paśki . {Tam pokazują się wszyscy}
Również powinno powstać takie grono doradcze które uzgadniałoby stanowisko naszej społeczności .
W skład tej rady mędrców wchodzić mogli by administratorzy , moderatorzy co lepszych stron . Powinno się już zacząć tworzyć
taką strukturę bo takie przedsięwzięcie mogło by być dla nas samych opłacalne nie mówiąc o integracji środowiska.

Co można dodać do tego co napisał GMA można się tylko zgodzić ale to za mało samo narzekanie niewiele zmienia nasze położenie.

==—————————————->>

Gma jakoś z trudem trafiam na Twoje artykuły może zalinkuj to czytelnie na forum na stronie głównej
P.o.z

gma 9 października, 2009 o 10:04 pm

Zen, mało ostatnio piszę na G-Lotto. Jest szansa, że się to zmieni, zwłaszcza że niedługo (środek przyszłego tygodnia) wydam najnowszego Lotto Organizera.

Nie wiem, czy jest sens bawić się w postulowanie czegokolwiek władzom Totalizatora. W ostatnich wypowiedziach sami przyznają się do tego, że im na graczach nie zależy. Uważam, że nie ma sensu tracić czasu na “pogaduszki”. Idealną opcją byłby bojkot gier, ale do tego trzeba znacznych ilości ludzi. Nie wierzę, że skutecznie dałoby się to zorganizować. A może…

P.S. Spoko strzała ;-)

leshman 10 października, 2009 o 9:47 pm

To szansa na zwiększenie zysków dla bukmacherów,jeśli będą u nich mniejsze stawki.

zen 10 października, 2009 o 11:20 pm

Modne ostatnio słowo lobbing….
Jeśli jest jakaś organizacja zrzeszająca znaczną ilość członków/ a fe/
To jest ona w stanie wywrzeć presję nie tylko na przedsiębiorstwo ale i na ministerstwa posłów i innych. To tylko zależy od ilości .
P.o.z

Bobo 19 października, 2009 o 2:09 pm

Siedze nad analiza dużego lotka /lotto/ i widze że programistom nie zalezy na właściwym budowaniu programu i na wzorowaniu sie na innych bardziej doświadczonych tylko każdy z nich jest pewien swego /może to i dobrze/ źle że idzie w kierunku dopasowania programu do realiów losowania tylko stara się losowania więc padające liczby zawrzeć w mniej lub bardziej skomplikowanym programie opartym na matematycznych podstawach. Wszyscy sie zgadzają że liczby padają losowo i na tym koniec. Zatelefonowałem więc /bo na e-maile nie odpowiedział/do autora programu i mówie mu że mam wiele programów i ten jego ma dużo wad i nie przedstawia pewnych zależności w funcji kolejności padających liczb.Programista powiada cytuję: program taki to a taki sprzedaje sie nieźle a więc niczego w nim nie będę zmieniał.koniec cytatu.Zdumiała mnie taka postawa i po chwili zakończyłem rozmowę.Myśle sobie że skoro gówno zawinięte w złotku sprzedaje się nieźle to po co pakować w złotko czekoladę. Kiedy zatelefonowałem do innego autora programu który także przejrzałem w wersji demo i podpowiedziałem w jakim kierunku należy iść z modyfikacją programu i czego ja oczekuję usłyszałem że wielu oszołomów dzwoni i wydaje im sie że dobrze myslą a to bzdury. Z mojego punku widzenia oszołomami i durnowato myslącymi ludźmi są wymyslający programy totolotkowe, bo oni jak wyżej napisałem szukają rozwiązań- typowań w teorii matematyki. Podczas gdy losowa zależność jest pewną zbieżnością z matematycznymi funkcjami .Pozdrawiam.b,l,

gma 19 października, 2009 o 4:00 pm

Bobo, to może zamiast pluć jadem na ludzi zarabiających na swojej pracy, podziel się swoim pomysłem publicznie? Opisz go na forum G-Lotto czy nawet w komentarzach do tego wpisu. Ja nie obiecuję, że się tym zajmę (no chyba, że doznam jakiegoś olśnienia), ale może ktoś to podchwyci. A podyskutować zawsze można… jak chcesz, możesz także mi go opisać przez maila (link w Lotto Organizerze). To raz…

A dwa… skąd masz pewność, że nie jesteś w błędzie? Być może wymyśliłeś coś fantastycznego, a być może jest to kolejny pomysł, który działa na dwustu archiwalnych losowaniach, a w rzeczywistości już nie bardzo.

Nie zrozum mnie źle, Bobo, ale ja etap darmowego programowania dla ludzi, którzy myśleli, że utrafili w żyłę złota mam już za sobą. Napisałem około dwudziestu programów, bazujących na super pewnych metodach i guzik! Traciłem tylko czas. Właśnie dlatego, jeżeli liczysz na jakąkolwiek pomoc z mojej strony, to Twój pomysł musi być naprawdę unikalny i wstępne analizy na papierze czy w arkuszu kalkulacyjnym już musisz mieć za sobą.

Bobo 22 października, 2009 o 3:42 pm

Witam
Po pierwsze nigdy nie bazuję na żadnych archiwalnych losowaniach, zawsze do analiz biore ostatnie najwięcej dzisięć losowań.Po drugie mam pewność co do moich przewidywań bo takie analizy robię już ręcznie czyl na tzw.”piechotę’ co zajmuje mi dużo czasu.Po trzecie co powtarzam po raz kolejny naginanie matematyki jest tylko tak jak napisałeś uczciwym zarabianiem pieniędzy dla piszących programy a nie dla kupujących z wielką naiwną i złudną nadzieją.Po czwarte po co opisywać moje przemyślenia skoro w pierwszym zdaniu obrażasz mnie nazywając jadem moje słowa i nie obiecujesz że się tym zajmiesz.Zdrzyło sie owszem że ktoś zadał mi takie pytanie i kiedy mu odesłałem dokładny opis z tabelami odpowiedział mi że propozycja jest ciekawa i pewnie sie tym wkrótce zajmie.Pozdrawiam.B.L.

gma 22 października, 2009 o 4:34 pm

Bobo, coś przewrażliwiony jesteś. Dziwisz się mojej reakcji na Twoją wypowiedź? Sam mógłbym się obrazić za to, co wypisujesz o programistach na miom blogu, na którym rozdaję za friko program mojego autorstwa… a się nie obraziłem. Po prostu postawiłem sprawę jasno. Tak już mam.

A co do zajęcia się sprawą, to napisałem, że jeżeli (cytuję) liczysz na jakąkolwiek pomoc z mojej strony, to Twój pomysł musi być naprawdę unikalny i wstępne analizy na papierze czy w arkuszu kalkulacyjnym już musisz mieć za sobą. Skoro jesteś przekonany o wartości swoich przemyśleń, to czym się przejmujesz i dlaczego nie chcesz w prywatnej korespondencji poddać ich pod dyskusję?

Suma summarum nie chciałem Cię obrazić. Jeżeli tak się poczułeś, to przepraszam. Ze swoim pomysłem zrobisz, jak uważasz.

Peace

Bobo 22 października, 2009 o 8:51 pm

Oczywiście,że nie obrazilem się. A ze swoim projektem zrobię jak mi radzisz. Pozdrawiam.

Skomentuj

Poprzedni wpis:

Następny wpis: