Już od około 3 miesięcy skutecznie gram na tzw. parzyste w BetGun – opracowaną przeze mnie metodą łączącą lotto i zakłady bukmacherskie. Zainteresowanych odsyłam do opisu metody, natomiast w tym miejscu chciałem podzielić się moimi obserwacjami i wnioskami wyciągniętymi z gry w ten sposób.
Pierwszy i najważniejszy wniosek: gram, gram i… jestem „do przodu” :-)
Niewielu graczy w lotto może pochwalić się sukcesywnym pomnażaniem kapitału włożonego w grę, dlatego jestem niesamowicie zadowolony ze skuteczności tej metody. Mój wkład wyniósł zaledwie 40 złotych i do tej pory udało mi się zamienić je w…
Po odliczeniu wkładu początkowego, na czysto wychodzi po blisko 260 złotych miesięcznie. Przyznacie, że jest to całkiem niezły zwrot z „inwestycji”, prawda? ;-)
Drugi wniosek: zawsze trzymaj się obranej strategii.
W toku gry raz popełniłem karygodny błąd: jeden jedyny raz zamiast na przewagę parzystych, zagrałem na przewagę nieparzystych. Co gorsza grę zaczynałem od 10 pln, więc stawka rosła dość szybko. Ogólnie po czterech losowaniach i długotrwałej wewnętrznej walce z chęcią odegrania się spasowałem, tracąc 270 złotych :-/ Bolesna strata, ale nauczka na całe życie.
Trzeci wniosek: nie zawsze byłem do końca przekonany, żeby zagrać.
Czasem zdarzało się, że w moich analizach nie znajdowałem przesłanek do tego, żeby zagrać i wtedy… po prostu nie grałem. Takie krótkie przestoje parę razy uratowały mnie od potencjalnego ryzyka. W międzyczasie, co by mój wkład za bardzo się nie leniwił ;-), obstawiłem kilkukrotnie metodą cover zdarzenia sportowe, zarabiając parę złotych.
Czwarty wniosek: cierpliwość popłaca, a większe zyski przychodzą z czasem.
Walnę „prosto z mostu”: gry na parzyste w BetGun nie ma co traktować jako źródła stałego dochodu, mogącego zastąpić pensję z normalnej pracy, bo osiągnięcie tego wymagałoby o wiele bardziej ryzykownej gry i zaangażowania o wiele większych pieniędzy. Niemniej jednak dzięki temu, że nie wypłaciłem wygranych z konta, mogę pozwolić sobie na grę za troszkę większe stawki, przez co z każdą grą zarabiam nieco więcej. Po zarobieniu około 2000 złotych zacznę sukcesywnie, co miesiąc wypłacać nadwyżkę, zasilając tym samym swój budżet.
Piąty wniosek: skoro mi się udało, to TY też możesz w ten sposób zarabiać :-)
Wystarczy, że przeczytasz moją *bezpłatną* publikację o metodzie gry na parzyste, założysz konto w BetGun, pobierzesz Lotto Organizera i… obstawisz. Cała reszta praktycznie robi się sama :-)
Tyle odnośnie kwartalnego podsumowania. Osobiście jestem przekonany, że gra na parzyste to wartościowa metoda, w której faktycznie drzemie ogromny potencjał. I wiecie co? Z przyjemnością „wycisnę” ten potencjał do ostatniej złotówki :-)
Informacja dla czekających na Lotto Organizera: niestety mam kilkudniowy poślizg, ale jeszcze w tym tygodniu udostępnię najnowszą wersję programu. O tym fakcie naturalnie najszybciej dowiedzą się subskrybenci mojego Newslettera G-Lotto :-)
Wpisy o podobnej tematyce:
{ 11 odpowiedzi… przeczytaj lub dodaj własny }
Czesc,
Po przeczytaniu metody gry na parzyste u bukmachera przeanalizowalem ostatni miesiac i faktycznie wychodzi to rewelacyjnie.
W ciagu 3-4 ostatnich miesiecy wykorzystujac progresje spokojnie mozna bylo zarobic nawet do 500% wkladu poczatkowego bez naprawde wnoszenia duzego wkladu !!!
Pytanie czy analizowal ktos wyniki z poczatku roku? Ja sie pofatygowalem i przejrzalem ostatnie 200 losowan i na poczatku roku byly 3 duze przerwy w przewadze parystych (od 7 do 11 losowan). Taka przerwa chec odegrania sie progresja mogla by zniszczyc caly nasz budrzet!
Pomysl jak najbardziej dobry ale trzeba uwazac. Mysle, ze mozna grac progresja do max 4 losowan a pozniej to juz tylko starac sie by za wiele nie stracic. Przerw przekraczajacych 4 losowania naszczescie jest malo ale potrafia sie wydarzyc.
Dodatkowa zaleznoscia jaka zauwazylem to wypadanie po rowno liczb parzystych i nie parzystych. Analizujac czestotliwosc przewagi liczb parzstych zauwazylem ze czesto jak wypadnie tyle samo liczb parzystych jak i nie parzystych to w nastepnym losowaniu jest tak samo.
Jeszcze tego nie sprawdzalem tak do kladnie dzisiaj sobie przelicze i na pewno napisze o wnioskach na tej stronie lub do autora;)
Pozdrawiam
Podziwiam Pana. W 3 miesiące z 40zł do 837. no nieźle nieźle. Ja też wpłaciłem 40zł jakieś 2 tygodnie temu, ale jakoś nie umiem być konsekwentny w tym obstawianiu i teraz mam mniej niż wpłaciłem. No ale może teraz patrząc na pana wynik, zacznę grać i może coś z tego będzie. POZDRAWIAM i czekam na nowy Organizer :)
Właśnie teraz zobaczyłem ze nowy organizer powstał. No nieźle nieźle
hmmm. Czytam o Twoich sukcesach i zaczynam watpić w sens tego co Pszesz.
1. Zaczynając od 40 złotych i tylko 40 zł musiałbyś mieć wyjatkowe szczęscie aby dojść w 3 miesiące do 800 zł.
2. Podobno zaliczyłeś wtope na -260 zł. Tak więc wpłaciłeś więcej niż 40 zł.
3. Zarobienie takiej kasy progresją opisane w poradniku po przekalkulowaniu daje nieco inne koszty.
4. Dojscie do takiej kwoty wymaga np trafiania co 4 badź 5 raz gdy pieniędzy w grze jest całkiem sporo.
5. Czwarty punkt wyklucza 1 punkt.
mogę przytaczac inne tezy.
Gram troszkę na BetGun. Umoczylem ponad 1000 zl ale juz i tak wiekszosc odbilem.
Gralem na. rowno 10. Gralem od 10 zl z inną progresją. Poplynalem na przerwie w czerwcu. Potem zaczalem odbijac straty ale ucięto mi maksymalny zaklad do 400zl tak wiec progresja stracila sens.
Zarobienie takich pieniedzy umozliwia gra Vabank.
Celowanie na trafna, parzysta lub nieparzystą i stawianie duzej kwoty. Nietrafione? trudno. bedzie celowane nastepnym razem.
kilka razy mialem nosa. Stawiam po 50 zl. na 14 celowan, 8 razy trafilem. Jestem do przodu ? jestem.
Jest inny system. Gra na „liczb w pierwszej 40 0-9″
System lepszy na progresje wg mnie bardziej przewidywalny na dluzszą metę.
Pozdrawiam.
To co jest tutaj wypisywane to po prostu „czysta przypadłość” :) Jeśli ktos na 14 celowan trafia 8… to po prostu ma szczescie i tyle. I nie ma zadnych „metod”, „kombinacji” czy sposobów. Jeden utopi 1000 zl i odegra, drugi utopi 2000 i nie odegra – właśnie na tym polega ta gra jaką jest totolotek :). Sposoby to mogą być przy zakładach sportowych (STS), gdzie grają LUDZIE i gdzie pewne sprawy można przewidzieć (choć jak wiadomo to też nie do końca). Totolotek = losowanie i nie ma ŻADNYCH sposobów na comiesieczne zyski. A te organizatory to sobie możecie, że tak powiem wsadzić. Jakby ktoś mial dobry sposób na „zarabianie” pieniędzy co miesiąc to nie udostepniłby go „ludowi” w internecie.
Ja osobiście znam gościa z Tarnowa który co miesiąć grą w multilotku jest w stanie zarobić 200-800zł. Wszyscy smiali sie na początku jak przychodził i opowiadał o swoich systemach po czym wszystko przegrywał teraz jednak on śmieje sie z nas gdy codziennie przychodzi i wybiera po 20zł-40zł… jak mi raz opowiadał to kluczem do sukcesu jest używanie kilku systemów i elokwencja… ale jeśli ktoś ma pecha to nawet najlepsze systemy świata nie pomogą
Spróbujemy.
Gram na parzyste od niedawna, już dwa razy wyszedłem do przodu po trzech losowaniach (raz 1,60, a drugi raz 1.00 zł). Więcej informacji o moich grach daję na moim blogu :). Gratuluję pomysłu gry na parzyste :).
mozna grac jednoczesnie na parzyste i nieparzyste wtedy trafienie bedzie prawie kazdego dnia
@jaro:
Niestety raczej nie wyjdzie się na tym „do przodu”, bo gdy na jednym wariancie będziesz „wygrywał”, jednocześnie na drugim będziesz „tracił”, a gdy do tego jeszcze dojdzie pechowa seria remisów (=10), to wtedy będziesz tylko tracił… lepiej rozpocząć grę we właściwym momencie i obstawiać tylko jeden wariant, mając na to więcej pieniędzy.
czy ktos mi moze powiedziec gdzie na stronie betgun mozna niby obstawiac tego multilotka? bo ja tego nigdzie nie widze, sa tylko zaklady sportowe..
{ 1 trackback }