Lotto Organizer: Jak wykorzystywać prognozę? (1)

Autor: Paweł Kata - Opublikowano: 28 lutego, 2008

Od opublikowania Lotto Organizera v0.5 minęły już dwa tygodnie. Program został pobrany bezpośrednio ze strony przez ponad tysiąc osób. Drugie tyle użytkowników zdobyło go przy pomocy sieci BitTorrent… czas na obiecane rozpisanie się na temat funkcji dostępnych w programie, a zacznę od tego, co jest potencjalnie najbardziej interesujące: prognozowania.

Na samym początku informacja, żeby wszystko było jasne: prognozowanie jest funkcją eksperymentalną i nie jest równoznaczne ze stuprocentową gwarancją wygranej. Pamiętaj, że grając według opisanego poniżej przepisu robisz to na własną odpowiedzialność.

Jeśli powyższy akapit Cię nie przestraszył, to zapraszam do dalszej lektury… :-)

Znakomita większość grających w Lotto czy na zakładach bukmacherskich zadaje sobie pewne pytanie. Można by polemizować odnośnie formy, ale generalizując brzmi ono mniej więcej tak: jak by tu odgadnąć co wydarzy się następnym razem? Sam od dłuższego czasu rozmyślałem nad sposobami „cudownego odgadnięcia” ilości liczb parzystych, które pojawią się w kolejnym losowaniu. Efekty były całkiem przyzwoite, co zresztą pokazałem na zrzutach ekranu w ebooku „Jak zarabiać na Lotto i zakładach bukmacherskich?”, ale nie byłem do końca zadowolony. Wierzę w zasadę six-sigma, więc nie pozwoliłem sobie na spoczęciu na laurach i postanowiłem poszukać innej, o wiele krótszej, drogi do skutecznego obstawiania.

Początki kreowania nowych sposobów były raczej słabawe: metody działały w pewnym okresie czasu, żeby za kilka losowań „zamilknąć”. Popróbowałem kilku takich podejść i dałem sobie spokój. W końcu już dość dawno temu dałem sobie spokój z „zabawą w typowanie”. Trzeba było poszukać czegoś innego, w myśl słynnych słów „głupcem jest ten, kto robiąc wciąż to samo oczekuje innych efektów”.

Przypomniałem sobie wtedy posty Mariusza, które czytałem na forum Pasko. Ze względu na swoje podejście do dyskusji nie cieszył się zbytnim powodzeniem wśród czytelników, ale przekazał wiele interesujących poglądów. To właśnie dzięki jego materiałom zauważyłem inne podejście: zamiast wspomnianego wcześniej pytania „jak by tu odgadnąć co wydarzy się następnym razem?” zacząłem zadawać inne: „jak określić KIEDY wypadnie to, co chcę, żeby wypadło?”.

Mariusz, poszukując odpowiedzi na to pytanie w prognozowaniu piątek w ML, posługiwał się skomplikowanymi kodami CSN i sieciami neuronowymi. Ja z kolei, głównie z powodu słabej orientacji w tematyce programowania komputerowych neuronów, postanowiłem spróbować z czymś o wiele prostszym: metodą najmniejszych kwadratów (stąd nazwa „Prognoza MNK”).

O tym, jak podszedłem do tematu prognozowania od strony matematycznej, przeczytasz już jutro :-)

Nie można komentować tego wpisu.

Previous post:

Next post: